16 kwietnia 2015

OD KOZIEJ MORDKI DO KUPY ŁASICY, CZYLI SMAKOWITA HISTORIA KAWY

A raczej pierwszy do niej przyczynek... Temat to bowiem wielki i trzeba go zażywać po trochu, jak esencjonalnego espresso.

Zacznijmy od tego co niemal pewne. Kawa pochodzi z Etiopii. Wykorzystywana tam była już w I wieku przed naszą erą, lecz pewnie byśmy jej nie rozpoznali. Przyrządzano ją w formie surowych ziaren gotowanych z masłem i solą. Trudne dzisiaj do wyobrażenia, ale kto wie? Nie próbowaliśmy przecież...

W tym miejscu wkracza pierwiastek legendarny wprowadzając do tej historii nadpobudliwe kozy. Legendy są co najmniej dwie i trzecia, która je godzi. Pierwsza odkrycie znanych nam dzisiaj walorów kawy przypisuje pasterzowi kóz imieniem Kaldi. Zmęczony po całodziennym wypasie  i pędzeniu stada kóz przez ziemię bogatą jedynie w osty i krzewy nie mógł nocami zasnąć przez swoje kozy. Zamiast - jak on - odczuwać zmęczenie po całodziennej wędrówce, te nadpobudliwe stworzenia nocami skakały, beczały i w ogóle zachowywały się skandalicznie, nawet jak na kozy. Bystry Kaldi zaobserwował, że tak pobudzająco działały na jego stado zielono-czerwone owoce krzewu kawowego. Również zaczął je żuć doświadczając dobrodziejstwa pobudzającego działania kawy. Jak wyglądały dalsze losy nadpobudliwego, nie sypiającego nocami pasterza i jego kóz z ADHD - legenda milczy. Jedna z jej wersji natomiast również Kaldiemu przypisuje przypadkowe odkrycie aromatu i smaku palonej kawy - ziarna miały spłonąć w pożarze krzewów, rozszedł się znany nam aromat
i pierwszy człowiek zaznał dobrodziejstwa kawy palonej.
Konkurencyjna legenda odkrycie właściwości kawy przypisuje sufiemu Shaikh ash-Shadhilemu. Wędrował przez afrykańską pustynię, spotkał niezwykle pobudzone kozy i da capo... jak wyżej. Jak widać - stałym elementem są kozy, może więc zostawmy po prostu im to odkrycie :-). Legenda w wersji mieszanej to wersja - Kaldi i jego stado kóz to odkrycie właściwości zielonych ziaren kawy. Kaldi niepewny, czy jego odkrycie jest prawomyślne w stosunku do religii i zwyczaju zwrócił się o rozstrzygnięcie do islamskiego mnicha z pobliskiego klasztoru. Ten nie pochwalił jednak wykorzystania ziaren i wrzucił je do ognia. Ciąg dalszy znamy - zniewalający aromat itd...
Nie ostatni to ideologiczny spór o kawę, im dalej na północ i zachód, w nasze rejony - tym będzie
i straszniej i śmieszniej.
Wracając do Afryki... W IX wieku żucie kawy rozpowszechnione było już wśród wszystkich plemion etiopskich pasterzy. Pierwszy wielki krok międzykontynentalny kawa zrobiła prawdopodobnie w XIII lub XIV wieku. Wtedy to arabscy kupcy sprowadzili ją do azjatyckiego Jemenu. Mniej magiczna historia kawy to własnie w Jemenie osadza pierwszą obróbkę ziaren i jej palenie. Promocję kawy z ziarna do żucia do napoju z palonych i mielonych ziaren, który Beduini rozprzestrzenili na cały Półwysep Arabski. Nie obyło się bez wielkich dyskusji i ortodoksyjnych zakazów. Duchowni muzułmańscy początkowo zwalczali napój, przypisując mu szatańskie właściwości. Spożycie kawy zostało wręcz czasowo zakazane w Mekce i Kairze. Jednak wielki wzrost popularności używki skłonił przywódców duchowych do słusznej ekonomicznie interpretacji Koranu
i kontrowersje wokół kawy w Arabii ucichły. W końcu XV wieku położony na południowym brzegu Morza Czerwonego port Mokka stał się wielkim ośrodkiem handlu ziarnami rośliny nazywanej kahwa.

Kawa miała rozlewać się więc morzami i podążać karawanami lądem.
Nad Bosforem nie miała łatwo. Pobudzające właściwości ziaren były przyczyną wielu dyskusji ortodoksyjnych duchownych i części ludności. Wielkie namiętności wzbudzały pierwsze kawiarnie (to w Stambule w 1552 roku otwarto pierwszy w świecie lokal poświęcony wspólnemu piciu kahwy),
a nierzadkie zamieszki  z tym związane niepokoiły sułtanów. Restrykcji zaprzestano w końcu XVI wieku i Imperium Osmańskie stało się mocarstwem kawowym bogacącym się na obrocie kontrowersyjnym ziarnem.
Kawa stanęła u wrót Europy... C.D.N. (od kupy łasicy dzielą nas ze dwa odcinki :-))


2 komentarze:

Twoje komentarze są ważne. Zostaw znak, że mnie odwiedziłe(a)ś. Cenna jest dla mnie Twoja uwaga, Twój czas. Podziel się swoją pasją i wiedzą. Podrzuć temat ;-). Komentarze są moderowane. Dziękuję :-D.