19 października 2015

WOKÓŁ STOŁU

Podczas weekendu w mojej rodzinie miało miejsce ważne wydarzenie. Mijała bardzo zasłużona rocznica ślubu moich rodziców. Sam ten fakt był powodem do radości, ale ja nie o tym. Ja o tym, co wokół stołu :-).




05 października 2015

MILION ODSŁON HERBATY

Nie, dzisiaj nie będzie historii, klasyfikacji, podziałów, zastanawiania się nad jej jednorodnością 
czy różnorodnością botaniczną. Na to kiedyś, może przyjdzie czas... Dzisiaj o tym jak różnie herbatę 
się pija, jak różną do niej wagę przykłada. No i o moich herbacianych wspomnieniach.

01 października 2015

BAKTERIA, FERMENTACJA, KWAS..... MNIAM!


Do niedawna pozostawaliśmy jako wielki, dumny, słowiański naród w przekonaniu, że kiszonki to nasz wynalazek. Niechętnie uznawaliśmy, że może jeszcze Rosjanie... Ale toż to brać słowiańska, więc niech im będzie :-). 
Trochę to nie tak...

26 czerwca 2015

ACH, TE PIPKI... :-)

Dzisiaj o potrawie, a właściwie dwóch potrawach wywodzących się z kuchni żydowskiej. Dokładnie mówiąc z aszkenazyjskiej, ale o różnicach między nią a kuchnią sefardyjską – innym razem. Obydwa dania robi się z gęsiny i obydwa to gęsie pipki. Jak widać dużo je łączy. Tyle, że to kompletnie różne potrawy :-).

17 czerwca 2015

SMUTNE JEDZENIE W ZŁOTYM PRZEPYCHU

Dzisiaj znowu zagościmy na dworze monarchów. Jesteśmy trochę później i trochę dalej niż na saskim dworze, o który zahaczyliśmy ostatnio. Zagościmy u Habsburgów 
w Wiedniu.
Myśląc o czasach monarchii Habsburskiej jakoś automatycznie – pomijając wybitnych znawców tematu – okrawamy ją do panowania cesarza Franciszka Józefa I i jego małżonki Elżbiety Bawarskiej – Sisi. O tym czasie mówimy C.K. (cesarsko-królewska) Monarchia. U nas to czas rozbiorów i część Małopolski i Śląska składa się właśnie 
na ten wielonarodowy i wielokulturowy konglomerat państw pod jednym berłem. 

13 czerwca 2015

PRAWY DO LEWEGO, WYPIJ KOLEGO...

Aleksander Orłowski Uczta u Radziwiłłów
Za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa”. Zwłaszcza to „pij” mnie zastanawia. Gdzie 
i kiedy urodziły się prawda lub stereotyp (nie będę tego dzisiaj rozstrzygać) Polaka – pijaka. Stawiam na czasy saskie, wtedy zaczęliśmy się jako naród wspinać po drabinie procentowej. Powoli elity – magnateria, szlachta i mieszczaństwo porzucały piwo 
na rzecz snobistycznego wina i wódki. Chłopstwo pozostało jeszcze w kulturze piwa, ale moda i snobizm mają swoje prawa. Nagle złocisty trunek stał się plebejski, uwłaczający „wyższym stanom”.

11 czerwca 2015

NIE DAJMY WYBIĆ ŻURU


Dzisiejsza wyprawa o doniosłości co najmniej równej wyprawie Argonautów 
po złote runo, zakończyła się powodzeniem. Mąkę na żur przywiozłam. 
Ot i dzisiejszy dylemat... Jak Wam pokazać obłędną zupę, która kiepsko wychodzi na zdjęciach? No niefotogeniczna jest i tyle. Jak Was zarazić tym smakiem? 
Jak Was wciągnąć w mój żurowy obłęd :-D.